Wywiad z Katicą Pucarevic - druga strona historii
Z drugiej strony, często otrzymujemy prośby o kontakt z naszymi dotychczasowymi przełożonymi i wgląd w całokształt współpracy. Aby lepiej zobrazować współpracę i sam proces, jak również konkretną satysfakcję z pracy, przedstawimy zapis bezpośredniego wywiadu z jednym z naszych pracowników. Pani Katica Pucarević, nasz pracownik, szczegółowo skomentowała całą współpracę i jest otwarta na osobiste zadawanie wszelkich dalszych pytań, którymi mogą być Państwo zainteresowani. M. Pucarević przedstawiła swoje poglądy w trakcie jednogodzinnego wywiadu telefonicznego, zadawane pytania nie były jej znane z wyprzedzeniem, a za wywiad nie otrzymała żadnego wynagrodzenia. Jej pragnieniem było podzielenie się swoim doświadczeniem w sposób przejrzysty i uczciwy, aby pomóc osobom poszukującym pracy.
Linara FairCare: Dlaczego wybrała Pani tę pracę?
Katica: Po pierwsze, byłam w Chorwacji w Rodzinie u Podopiecznego. Kocham starsze osoby i uwielbiam pomagać. Skłamałbym, gdybym powiedziała, że to nie z powodu pieniędzy (śmiech), ale także z chęci doświadczenia czegoś nowego, czegoś poza Chorwacją.
Linara FairCare: To był również powód, dla którego wybrałaś Niemcy, jeśli chodzi o nowe doświadczenia, odległość i przystępność cenową?
Katica: Zgadza się.
Linara FairCare: Niestety, w Chorwacji ta praca jest nadal nieco gorzej płatna.
Katica: Płacono mi mniej, ale ja też byłam zadowolona z tej kwoty w Chorwacji. Nie byłam zadowolona z opieki społecznej, za bardzo nas dusili, za bardzo dusili rodziny swoimi wymaganiami i czuliśmy się bardzo, bardzo upokorzeni.
Linara FairCare: Czyli cały sposób pracy za granicą jest dla Ciebie bardziej atrakcyjny?
Katica: Katica: Racja, Chorwacja nie jest atrakcyjna dla tej pracy ze względu na biurokratyczny proces i niewystarczające regulacje dotyczące opieki i opieki zastępczej.
Linara FairCare: To jest Twoje pierwsze doświadczenie z pracą za granicą, a konkretnie w Niemczech. Czy możesz nam powiedzieć, jak długo to trwało?
Katica: Byłam tam przez dwa miesiące. Dwa cudowne miesiące z cudowną rodziną. Nie mam wiele więcej do powiedzenia na temat tego doświadczenia, poza tym, że jest ono wspaniałe.
Linara FairCare: Oczywiście bardzo się z tego cieszymy. Skoro jest Pani bardzo szczęśliwa ze swoją rodziną, co mogłoby odwieść od tej pracy?
Katica: Nie wiem, co to dokładnie może być, jedyne, co mogłoby mnie zniechęcić, to gdybym weszła do rodziny, która jest na wysokim poziomie, która uważa się za wyższą ode mnie i patrzy na mnie z góry. Jestem na to wyczulona i za bardzo się do kogoś przywiązuję, a gdybym czuła, że tak już nie jest w przypadku głów domu, to by mi to przeszkadzało. Nieżyczliwość w rodzinie byłaby dla mnie największym problemem. Linara FairCare: Oczywiście, twoja praca zależy głównie od sytuacji w rodzinie. I czy kontynuowałbyś tę działalność, gdyby zmieniło się prawo, czy też ta praca nie byłaby już tak opłacalna finansowo?
Katica: Słuchaj, finanse są jakie są, nie może być więcej brane, niz to co jest oferowane. Oczywiście byłoby miło mieć więcej, ponieważ wszyscy wykonujemy tę pracę ze względów finansowych, ale niech tak będzie. Gdyby zmieniło się prawo, to pewnie już byłby problem, każdy z nas zarabia coś uczciwie i jeśli nie jest to już zgodne z prawem, to nie warto.
Linara FairCare: Biorąc pod uwagę Pana doświadczenie i pierwsze wrażenia, czy chce Pan kontynuować pracę w tym biznesie, czy widzi Pan siebie w tym biznesie przez całe życie?
Katica: Racja, chcę kontynuować ten biznes przez całe życie. Chciałbym również, gdy samodzielna praca nie będzie już możliwa lub opłacalna, zostać na stałe zatrudniony w tej branży.
Linara FairCare: Czy możesz nam powiedzieć coś więcej na ten temat?
Katica: Jedynym powodem jest to, że chcę mieć dzięki tej pracy emeryturę, jakieś zabezpieczenie na przyszłość. Ja również mogę uzyskać emeryturę w ten sposób poprzez własną wpłatę, ale proces ten jest inny dla pracowników.
Linara FairCare: Biorąc pod uwagę fakt, że proces zdobywania emerytury to ewentualny brak samodzielności, czy może nam Pani przedstawić kilka zalet pracy rzemieślniczej?
Katica: Plusem jest na pewno to, że mogę sama o wszystkim decydować. To, ile zrobię, kiedy zrobię i gdzie zrobię, zależy wyłącznie ode mnie. W przypadku, gdy nie mógłbym już dłużej pracować w ten sposób, zdecydowałbym się na zatrudnienie. Odpowiada mi taka praca.
Linara FairCare: Czy w pełni wykorzystujesz swoją niezależność?
Katica: Mogę decydować i ustalać kiedy coś robię, ustalać dzień wolny, ale w tej chwili tego nie robię. Kiedy przyjeżdżasz do takiego miejsca jak to, uważamy się za rodzinę. W ten sam sposób pracowałem z moimi protegowanymi w Chorwacji. Jeśli chcecie być uważani za rodzinę, to zachowujcie się jak rodzina. Wykorzystuję swój wolny czas, kiedy uważam to za najlepsze rozwiązanie, nie chcę narzucać surowych warunków, jeśli muszę.
Linara FairCare: Czy miał Pan jakieś oczekiwania, kiedy wchodził Pan w ten cały proces biznesowy, ten cały zagraniczny biznes?
Katica: Szczerze mówiąc, nie. Weszłam w ten biznes bez żadnych oczekiwań, więc wszystko będzie "tak jak będzie". Byłam gotowa na dobre i złe. Dlatego niektóre zmiany i procesy nie były dla mnie zaskoczeniem.
Linara FairCare: Weszli do firmy z otwartym umysłem, ale jeśli ktoś ma inne przyzwyczajenia i doświadczenia, może być mu trudniej dostosować się do tego sposobu pracy.
Katica: Ktokolwiek wchodzi w ten biznes, musi najpierw zrozumieć, że Linara jest tylko naszym zastępcą, który prowadzi za nas papiery i reaguje w razie problemów. Musimy zrozumieć, że wszystko zaczyna się od rodziny i naszej komunikacji z nią. Wiele osób dzwoni do mnie po pomoc i informacje o firmie, a ja już podzieliłem się swoimi doświadczeniami, ale najważniejsze jest to, że każdy robi to, co potrafi najlepiej, co nie wpływa negatywnie na firmę.
Linara FairCare: Oczywiście, wiele zależy od komunikacji z rodziną, w której się pracuje.
Katica: Uwierz mi, nie rozmawiam o tym z moją rodziną. Mam to szczęście, że rodzina jest dobrze zorientowana we wszystkich swoich zadaniach, zostawiam cały mój proces biznesowy Linari i poświęcam się mojej pracy jako opiekunka, aby dać z siebie maksimum.
Linara FairCare: Ponieważ pracuje Pani w niemieckojęzycznym regionie, w niemieckojęzycznej rodzinie, jak wygląda współpraca językowa z rodziną?
Katica: Mogę powiedzieć, że dobrze mi się tu pracowało, ale nie mogę powiedzieć, że mówię dużo po niemiecku. Dużo wyniosłam z tego miejsca, bardzo mi pomagają, są przyjaźni i Google Translate bardzo mi pomaga. Już wiem, co nadchodzi zgodnie z planem, wiem, co trzeba zrobić.
Linara FairCare: Na jakim poziomie językowym byłaś testowana, ponieważ w ramach współpracy przeprowadzamy również testy językowe?
Katica: To było A1/A2, więc poziom przejściowy. Znałam już podstawy, teraz dowiedziałam się jeszcze więcej o rodzinie. Ciągle się uczę i robię postępy, to najtrudniej jest zacząć.
Linara FairCare: Czy możesz opisać jeden ze swoich dni?
Katica: Moja łyżka wpadła do miodu, jak to się mówi (śmiech). Mój dzień pracy zaczyna się oczywiście od wstawania, a chcę to robić, bo pani wstaje późno. Kiedy wstanę i co zrobię, to już sprawa między mną a mężem tej pani. Jestem tam nie tylko dla opieki nad panią, ale także dla pana, aby pomóc mu w gospodarstwie domowym, z którym sam sobie nie radzi. Sytuacja żony była dla niego trudna. Pani jest obłąkana, trzeba prowadzić gospodarstwo domowe. Na przykład, moja praca nie polega na sadzeniu kwiatów, ale idę i sadzę je, bo to coś dla niego znaczy. Oni tego ode mnie nie oczekują, ale ja mam takie podejście, taką relację międzyludzką i w końcu też w niej żyję. Chcę, abyśmy wszyscy czuli się bardziej komfortowo.
Linara FairCare: To pokazuje inicjatywę i poprawia relacje z rodziną. To może tylko pomóc Tobie jako opiekunowi.
Linara FairCare: Jak Ci się bardziej podoba, masz stały grafik czy wolisz dynamiczny sposób pracy?
Katica: Mogę decydować w tej rodzinie, jeśli pewnego dnia zdecyduję się robić coś mniej, obowiązkowego, to w porządku. Następnego dnia zadam sobie coś bardziej skomplikowanego, co nie było moim zadaniem, ale jest też formą pomocy. Jeśli nie sprzątają pewnych pomieszczeń od lat, a ja odrobiłem z tą panią pracę domową, to ja to znoszę. Bardzo to doceniają. Po takim oczyszczeniu, Pan był tak szczęśliwy. Mogłam spędzić ten czas siedząc w pokoju, ale jego szczęście znaczy dla mnie o wiele więcej. Z tego można by wywnioskować, że moje dni są bardziej dynamiczne.
Linara FairCare: Czy może nam Pani powiedzieć, dlaczego wybrała Pani właśnie nas, Linara FairCare?
Katica: Kiedy rozmawiałam i negocjowałam z Linara FairCare, byłam również w kontakcie z innymi agencjami. Ta jedna rozmowa przeważyła, poczułam ciepło w rozmowie i w sposobie, w jaki wyjaśniłam, co mnie pociąga. Okazało się, że się nie pomyliłem.
Linara FairCare: Staramy się zredukować cały nasz proces biznesowy do ludzkiego podejścia. Ale to jest twoja wielka decyzja, twoje życie i twoja praca. A my, którzy pracujemy w firmie tutaj w Niemczech, opuściliśmy nasze rodziny i wyruszyliśmy w nieznane, abyśmy wiedzieli, przez co przechodzicie. Jest dla nas ważne, aby ta część była dla Ciebie jak najłatwiejsza.
Linara FairCare: Więc cały nasz proces był dla Ciebie jasny od samego początku? Czy uzyskał Pan nowe informacje podczas osobistego spotkania w Zagrzebiu?
Katica: To, o czym rozmawialiśmy przez telefon, jest wyjaśnione bardziej szczegółowo. Przedstawiłem kilka moich życzeń i na podstawie tego, co usłyszałem w Zagrzebiu, zdecydowałem się pojechać. Wszystko było dla mnie jasne. Pani w Zagrzebiu była niezwykle miła i szczegółowa, co ułatwiło mi podjęcie decyzji. Ważne jest też słuchanie, co zrobiło na mnie duże wrażenie.
Linara FairCare: Czy uważa Pani, że w przyszłości powinniśmy coś poprawić w naszym procesie mediacji?
Katica: Nie zastanawiałam się nad tym, jak już mówiłam, niczego nie oczekiwałam. Dla mnie to, co robicie, jest wspaniałe. Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa, że wybrałam Was do współpracy.
Linara FairCare: Jakie informacje dotyczące naszej oferty były dla Pani szczególnie interesujące?
Katica: Ubezpieczenia wiele dla mnie znaczą, to ważna część tej pracy.
Linara FairCare: Czy może sama sprawdziłaś jeszcze raz przepisy ubezpieczeniowe i prawne?
Katica: Nie, zostawiłam to tobie. Mam pewność, że wszystko zostanie zrobione jak należy.
Linara FairCare: Bardzo dziękujemy za zaufanie, staramy się wszystko przedstawiać w sposób przejrzysty, trzymamy się naszej umowy o współpracy i nie zawodzimy naszych pracowników, ponieważ miałoby to dla nas duże konsekwencje biznesowe.
Linara FairCare: Biorąc pod uwagę, że pracujesz w modelu niezależnym, czy sądzisz, że moglibyście wykonywać swoją pracę tak dobrze bez naszego wsparcia?
Katica: Nie jestem aż tak zaradna, chyba nie dałabym rady załatwić tej papierkowej roboty w Niemczech.
Linara FairCare: Co mogłoby Cię odciągnąć od naszej współpracy, co mogłoby się wydarzyć, co mogłoby Cię rozczarować?
Katica: Ja po prostu oczekuję, że będziemy się trzymać umowy, że moje ubezpieczenie będzie działać regularnie i że dostanę swoje honorarium. Wypłata zależy od rodziny, ale jeśli zostałaby zagubiona gdzieś w procesie lub odmówiono by mi jej z twojego powodu, byłby to problem.
Linara FairCare: Dziękujemy Ci Katica za Twoje wrażenia i ten wywiad, te doświadczenia z pierwszej ręki wiele dla nas znaczą. Mamy nadzieję, że będziemy współpracować jeszcze przez wiele lat!